Na początku maja 1945 roku, kilka dni przed zakończeniem drugiej wojny światowej samoloty brytyjskich sił powietrznych zatopiły na morzu w pobliżu niemieckiego portu Lubeka trzy statki pasażerskie z kilkoma tysiącami więźniów. Esesmani wywozili ich z obozów koncentracyjnych, aby ich życie wymienić na swoje bezpieczeństwo podczas negocjacji z aliantami. Dlaczego samoloty zaatakowały bezbronne statki? Czy angielscy piloci wiedzieli jakie cele bombardują, czy też działali w błędnym przeświadczeniu, że na pokładzie znajdują się esesmani i gestapowcy uciekający do Norwegii, i zatopili statki, przeświadczeni, że wymierzają sprawiedliwość. Dowództwo RAF-u wiedziało, że na pokładzie są więźniowie. Czy odwołało rozkaz ataku, lecz wiadomość ta nie dotarła do pilotów. A może zdecydowano się poświęcić życie tysięcy niewinnych, aby zabić kilkudziesięciu hitlerowskich dostojników płynących w kabinach statków?