Patrycjusz rzymski spokrewniony z Liwiuszem, skończywszy karierę wojskową, bawi w Rzymie, używając życia w najwspanialszej metropolii starożytności. Syty przepychu i zabawy poszukuje czegoś, czego nie mogą mu dać ani termy, ani amfiteatr czy inne rozrywki rzymskie. Jedzie do Aleksandrii, gdzie poznaje słynnego Filona Aleksandryjskiego, a stamtąd do Palestyny. Dręczony zagadką swojego życia usiłuje rozwiązać ją, szukając odpowiedzi w filozofii i ówczesnych religiach. Zniechęcony w tych poszukiwaniach przypadkowo zapoznaje się z nauką głoszoną przez Galilejczyka o imieniu Jezus. W prowincji Syrii spotyka swojego przyjaciela z czasów legionów Markusa Publiusza. Żołnierz ten ceniony przez samego Germanika, pod którego dowództwem walczył na północy z Germanami i pobił Arminiusza, wróciwszy do Italii, zapadł na tajemniczą chorobę. Markus podczas pobytu w Galilei został uzdrowiony przez Jezusa z Nazaretu. Herod Antypas dowiedziawszy się od swoich dworzan, że podróżujący po Galilei Markus Publiusz jest dobrym znajomym cezara i może mieć znaczne wpływy na Palatynie, zaprosił go do siebie. Zamożny Markus za gościnność odwdzięczył się Herodowi upominkiem, przekazując mu przepiękną złotą misę tracką. Kiedy Herod hucznie obchodził swoje urodziny, podczas których pokrył się niesławą, wśród zaproszonych znalazł się Markus Publiusz, a także jego przyjaciel z legionów?