Debiutancki tomik wierszy dwudziestoletniego nanopoety, którego motywem przewodnim jest przemijanie – w szczególności to dotyczące uczuć i miłości. Tomik składa się z dwudziestu wierszy – po jednym przypadającym na każdy rok życia autora.
Utwory spotkały się z ciepłym przyjęciem wielu redaktorów „Wspieramy Polską Młodą Twórczość” jednego z największych wortali literackich w Polsce:
„Fenomenalny. Choć, tak myślę, i ten przymiotnik nie odda w pełni mojego zachwytu. (...) Zakończenie dosadne, jest uzupełnieniem całość, co lubię. Muszę się powtórzyć, ale według mnie ten wiersz jest cholernie dobry.” – Zuanshie o Historia nieopowiedziana
„Powiem ci również, że rzadko się wzruszałem (…), a twoja ostatnia strofa spowodowała u mnie proste, ludzkie, męskie, emocjonalne ściśnięcie gardła. Czego ci osobiście gratuluję, bo ostatnio to u mnie ciężkie do wywołania...” – Zoso o Spóźniony
„Lekko opisowe, refleksyjne myśli, które tutaj pokazałeś, zostały uwieńczone przez "oddychanie pełnią tablicy Mendelejewa w Fukushimie". Genialna metafora sama w sobie, ale kiedy odniosę ją do kontekstu tego, w moich oczach, tryptyku - coś niesamowitego. Wrażenie robi to, że podmiot w swojej ckliwości i kruchości, jest, mimo wszystko, męski i stanowczy.” – aubrey (były Dyrektor Twórczości) o wierszach
Utwory spotkały się z ciepłym przyjęciem wielu redaktorów „Wspieramy Polską Młodą Twórczość” jednego z największych wortali literackich w Polsce:
„Fenomenalny. Choć, tak myślę, i ten przymiotnik nie odda w pełni mojego zachwytu. (...) Zakończenie dosadne, jest uzupełnieniem całość, co lubię. Muszę się powtórzyć, ale według mnie ten wiersz jest cholernie dobry.” – Zuanshie o Historia nieopowiedziana
„Powiem ci również, że rzadko się wzruszałem (…), a twoja ostatnia strofa spowodowała u mnie proste, ludzkie, męskie, emocjonalne ściśnięcie gardła. Czego ci osobiście gratuluję, bo ostatnio to u mnie ciężkie do wywołania...” – Zoso o Spóźniony
„Lekko opisowe, refleksyjne myśli, które tutaj pokazałeś, zostały uwieńczone przez "oddychanie pełnią tablicy Mendelejewa w Fukushimie". Genialna metafora sama w sobie, ale kiedy odniosę ją do kontekstu tego, w moich oczach, tryptyku - coś niesamowitego. Wrażenie robi to, że podmiot w swojej ckliwości i kruchości, jest, mimo wszystko, męski i stanowczy.” – aubrey (były Dyrektor Twórczości) o wierszach