Opinia na temat książki To nie jest, do diabła, love story

"Możesz się bać, ale musisz działać tak, jakbyś nie odczuwała strachu."

Ella przeprowadza się do Poznania, do nowej szkoły, gdzie nie chce znowu nawiązywać znajomości, nie chce znowu odkrywać nowych rzeczy. Chce przetrwać do końca szkoły by móc rozpocząć studia i żyć według własnych zasad. Zaś Jonasz jest gwiazdą siatkówki, który jest raczej przeciwieństwem Elli. Lubi być w centrum wydarzeń, ma ciepłe usposobienie a przy okazji jest niesamowicie pociągający. Czy to jest mieszanka wybuchowa?

Słyszałam strasznie dużo zachwytów nad tą książką, poleciłam ją mojej siostrzenicy, ona przeczytała i dopiero ja. I mimo 20 lat różnicy... obu nam się podobało! Ella i Jonasz to niesamowita para, która od początku swojej znajomości sprawdzają siebie i swoje granice. To naprawdę była dla mnie świetna rozrywka, która poruszyła dość ciężkie tematy, co spowodowało że mam ochotę jak najszybciej sięgnąć po kolejny tom, bo po prostu jestem ciekawa jak one się rozwiną.

Polecam i młodszym i starszym nastolatkom (mając 33 lata zaliczam się do tych drugich) 🤣 ponieważ, uważam że nie będzie nudy na żadnym etapie tej książki. Poruszające było dla mnie to jak bohaterowie w prosty sposób się komunikowali, że byli ze sobą praktycznie szczerzy i że po dłuższej chwili zdają sobie sprawę że są dla siebie stworzeni 🤩

Czytajcie!

Książka z mojego stosiku hańby!