„Dzieci były różne. Były dzieci bardzo nerwowe, bardzo... I płakali, i krzyczeli, i szukali, nikt nie wiedział, dlaczego ten ma rodziców, a ten nie. Bo byli tacy, którzy odnaleźli rodziny, ale też tacy, którzy do końca nie mieli żadnego kontaktu. Ja wiedziałam, że mam rodziców, ale nie wiedziałam gdzie. Kontakt się urwał. (...) I tak zostałam w Domu Dziecka. Dla mnie nie było innego życia. Wiedziałam, że to wszystko jest dla mnie, że to moja rodzina, że nie ma nic innego...”
(Zina K., Haifa 2007)
(Zina K., Haifa 2007)
Liczba prac poświęconych historii i kulturze polskich Żydów rośnie w ostatnich czasach stosunkowo szybko; brak wśród nich jednak monografii dotyczących poszczególnych segmentów społeczeństwa żydowskiego. Praca Noemi Bażanowskiej, choć przede wszystkim poświęcona losom jednego z domów dziecka, jest faktycznie pierwszym studium losów dziecka żydowskiego tuż po wojnie. (…) Autorka opiera się na źródłach niebędących dotychczas w polskim obiegu badawczym. Praca zyskuje też bardzo – zarówno z poznawczego punktu widzenia, jak i przyjemności z lektury – dzięki wprowadzeniu do opisu historycznego współczesnych wywiadów z wychowankami krakowskiego Domu, z których większość mieszka w Izraelu. (…) Lektura tej pozycji wzbogaci naszą wiedzę i, mam nadzieję, wrażliwość na losy „najbardziej niewinnych” ofiar ostatniej wojny.
(Dr Helena Datner)
(Dr Helena Datner)