Jego wyzwanie? Sprawić, by się w nim zakochała.
Jej wyzwanie? Zagrać razem z graczem.
Dopóki życie nie zmieni reguł gry…
Maddie Stevens nienawidziła Bradena Cartera. Nie mogła znieść nawet jego widoku. Arogancki egoista i playboy Uniwersytetu Kalifornijskiego, Berkeley. On jest wszystkim tym, czym jej brat Pearce nauczył ją gardzić. Więc dlaczego, kiedy dziewczyny rzucają jej wyzwanie, by zabawiła się z graczem, ona nie odmawia? Maddie sama nie potrafi tego wytłumaczyć.
Braden pragnął małej, namiętnej Maddie od chwili, gdy ją ujrzał. Zrobiłby każdą rzecz, aby ją mieć. Byłby nawet gotów ją w sobie rozkochać. To wszystko jest jedynym sposobem do osiągnięcia tego, czego chce. Seksu.
Ale kiedy Braden odkrywa, że w dziewczynie z Brooklynu jest znacznie więcej, niż kiedykolwiek przypuszczał, nie może przestać opiekować się załamaną istotą ukrywającą się za tymi ładnymi, zielonymi oczami.
Natomiast Maddie odkrywa, że Braden nie jest tylko chodzącą erekcją. W rzeczywistości ma również uczucia. Potrafi być słodki, zabawny, a jego wygląd tak naprawdę nie robi krzywdy. To oznacza problemy – lecz gdy jej brat Pearce pojawia się w Berkeley prosząc ją o pomoc, Maddie zdaje sobie sprawę, że Braden i Pearce nie są tacy sami.
I być może, tylko być może, Maddie i Braden są dokładnie tym, czego jedno potrzebuje od drugiego.
His challenge? Make her fall in love with him.
Her challenge? Play the player.
Until life changes the rules of the game.
Maddie Stevens hated Braden Carter on sight. Arrogant, egotistical, and the playboy of the University of California, Berkeley, he's everything her brother Pearce has taught her to despise. So why, when the girls challenge her to play the player, doesn't she say no? She doesn't know either.
Braden wanted fiery little Maddie the second he laid eyes on her - and he'd do anything to have her, hence why he's agreed to make her fall in love with him. After all, it's the only way he'll get what he wants. Sex.
But, as Braden discovers, there's more to the girl from Brooklyn than he ever imagined - and he can't help but care about the broken girl behind those pretty green eyes.
Maddie finds Braden isn't just a walking erection - he actually has feelings. He can be sweet, funny and his good looks don't exactly hurt. That means trouble - but when her brother Pearce turns up in Berkeley begging for her help, she realises Braden and Pearce aren't so alike anymore.
And maybe, just maybe, they're exactly what each other needs.