Fragment: Jak wielką jest różnica miedzy spełnianiem swego obowiązku i chęcią spełniania go; między spełnianiem swego obowiązku i sumiennym usiłowaniem spełnienia go; między obowiązkiem naprawdę spełnionym i tym zadawalniającym stanem ducha, który pochodzi z przekonania, iż obowiązek został spełniony. Pani Miles była osobą, która przez całe swoje życie myślała jedynie o obowiązku. Chociaż posiadała dobrobyt i stanowisko społeczne, chociaż była ongiś piękną kobietą, chociaż wszystkie drogi (fazy) do życia pełnego pobłażania dla siebie samej były dla niej otwarte, zawsze trzymała się swego własnego pojęcia o obowiązku. Wiele uciech kusiło ją. Podróżowałaby chętnie, aby zobaczyć piękno świata; ale zawsze zostawała w domu. Miałaby możność korzystać z towarzystwie inteligentnych bywalców po stolicach; ale ograniczyła się do towarzystwa wiejskich sąsiadów. We wczesnej młodości czuła że się poddaje zamiłowaniu do strojów; skutkiem czego zniewoliła siebie do odzieży skromnej w najwyższym stopniu. Nie kupowała obrazów, klejnotów, porcelany, gdyż będąc młodą, zauważyła iż nazbyt lubi takie rzeczy.