Rok 1981 w wojsku. Elitarna szkoła podchorążych, potem wszystkie barwy prowincji PRL. Kobiety, wódka i śpiew, w tle polityka, strajki oraz zwiastuny tego, co nieuniknione.
– Żołnierz zawodowy jest płatnym zabójcą na państwowej posadzie. Rzecz jasna, dopóki nie zacznie katrupić ludzi realnie, jest mordercą jedynie potencjalnym. Ale i tak, pobierając pensję za gotowość do pozbawiania wrogów życia, ma obowiązek umieć robić to jak najlepiej.
– W sytuacji wojennej najważniejszą powinnością oficerów i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej Kraju będzie zaspokajanie chuci pań własnych, pożądania kobiet należących do wojaków z jednostek pierwszorzutowych oraz niewiast tych cywilów, którzy przepadną we frontowej zawierusze.