Zdawałoby się, że niewinny młodzieńczy wybryk nie poniesie za sobą większych konsekwencji. Ania Somionkowa chciała po prostu utrzeć nosa koleżance za rozpowiadane przez nią plotki i zwróciła się z prośbą o pomoc do Witka Kruglowa, znanego wszystkim fana horroru i lokalnego dziwaka. Mówiono, iż to właśnie on wystraszył dziewczynę ze swojej szkoły tak bardzo, że trafiła do psychiatryka. Czy i tym razem wszystko potoczy się zgodnie z planem i oczekiwaniami realizujących go bohaterów?
Ten, który stoi za plecami to prawdziwy horror niedomówień, w którym każde kolejne wydarzenie wywraca nasz wcześniejszy tok myślenia, skrywając za mgłą tajemnicy niekoniecznie ostateczne rozwiązanie.