Główną aktorką na scenie Teatru snów jest Ruda, kobieta o włosach w kolorze płomienia, którą dręczą koszmary. – Cóż w tym dziwnego? – zapytasz. – To się przecież zdarza. Lecz sny niczym trucizna przenikają do rzeczywistości. Rudą uprowadzają zakapturzone szkielety, a pan Cairo oskarża o czary. To początek przedziwnej gry w życie-śmierć. Szybko stajemy się uczestnikami niezwykłych wydarzeń, odwiedzamy światy, które tworzą się na naszych oczach, by po chwili rozpaść i zniknąć w nicości. Czeka nas podróż przez labirynty wspomnień, historie pełne magii, miłosnych uniesień i śmiertelnych potyczek, przerażenie, a może śmiech. Teatr snów to prawdziwa uczta dla wyobraźni, surrealistyczny spektakl niedopowiedzeń, koszmarnych zjaw tonących w mroku pośród słów, niebezpiecznie wciągający i pozostawiający uczucie niedosytu. Co tak naprawdę kryje się za kurtyną Teatru snów?