„To nie jest kolejna książka o Majdanie i o wojnie w Donbasie. Owszem, jest tam i Donbas, jest i Majdan, ale stanowią tylko część
skomplikowanej układanki, która nazywa się Ukrainą. To podróż przez tworzące
się państwo. Niekiedy postapokaliptyczne, niekiedy ryczące od entuzjazmu. To
wyprawa opłotkami najnowszej historii Ukrainy, mająca przybliżyć Polakom ten
kraj, o którym czytali już sporo, ale raczej nie w ten sposób. To książka
podróżnicza, ale podróże, które opisuje, są próbą zrozumienia Ukrainy, zarówno tej 'prozachodniej' i 'prowschodniej'. Ta książka to również wyjaśnienie, dlaczego
słowa 'prozachodniej' i 'prowschodniej' są napisane w cudzysłowie. Tatuaż z tryzubem to podróż po ukraińskim labiryncie, fascynującym, zabawnym i przerażającym. Po Ukrainie rzeczywistej i wyobrażonej”.