Kiedy żyje się w dziczy, wśród skazańców, przestrzeganie konwenansów, dbałość o maniery i nieustanne zachowywanie pozorów staje się sprawą najważniejszą. Tak przynajmniej uważa matka panny Jesmondy Corbett, szlachetnie urodzona Angielka, która za wszelką cenę stara się przestrzegać tych zasad w swoim domu w Tasmanii. Dostrzeganie ludzi w skazańcac... Recenzja książki Tasmania