Mój kochany wnuczek poprosił mnie o napisanie bajki. Bajki to coś wymyślonego, więc zadałem pytanie: - Filipku o czym ma być ta opowieść? No i chyba tu trafiłem. Dziadku napisz o krasnoludkach. - O krasnoludkach pomyślałem.... - a więc jednak bajka. Dziadku, to ma być o dobrych i złych krasnoludkach..... i zaczęliśmy rozmawiać na temat tego, co i o czym mam napisać. W pewnym momencie, do mojej świadomości dotarło, że mój najukochańszy wnuczek, opowiada mi o czymś, co jest i co istnieje. Mówi, o świecie, o życiu, o istnieniu dobrej strony – czyli o tej kolorowej i o złej stronie – czyli tej czarnej. O tym, że obydwie strony mają swoich przywódców..... No tak, a więc krasnoludki chyba tak naprawdę istnieją. Te dobre , chcą by wszyscy byli szczęśliwi, a te złe, cieszą się, kiedy coś się psuje, kiedy jest źle, lub potrafią kogoś zasmucić. Tak, to robota krasnali. .... To chyba zapowiedź czegoś nowego, co zaczęło już powstawać. Czy to będzie bajka o krasnalach, czy życie widziane oczami dziecka. Dziecka wierzącego w świat krasnali? ISBN 978-83-65236-62-3