Nie wiem czy zauważyliście, ale ja rzadko poświęcam uwagę na jakość wydania książki, bo jest to dla mnie sprawą jakby drugorzędną. Jednak tutaj zwyczajnie nie potrafię przejść obok niej obojętnie. To przepiękna twarda oprawa z obrazkiem, jakich w niej znajdziecie cały ogrom! Każdy będzie albo w identycznej intonacji co okładka, czyli barwy ciemnej jesieni, choć zdarzają się też pojedyncze rysunki ukazane jak ołówkowy zarys. Mamy tu wbudowaną zakładkę materiałową, więc tym bardziej czujemy jakby warta była miliony. Cała książka jest bardzo ciężka i zawiera papierową cienką okładkę zarzuconą na sztywną. Po otwarciu natrafiamy na przepiękne ilustracje sugerujące przyszłe wydarzenia i później spis treści w którym każdy dział jest inaczej zatytułowany. To moje pierwsze spotkanie z opowieścią w formie pisemnej, gdyż wcześniej kilka lat temu tylko widziałam, że książka się pojawiła, ale nie dane mi było ją przeczytać. Historię znałam tylko ze słyszenia.
Opowieść o Mary Lennox bardzo mnie zachwyciła. Historię opowiada narrator, zdradzając w jaki sposób pozostała sama na świecie, co było bardzo wzruszające. Dziewczynka od zawsze była otoczona opieką niani, której jako jedynej potrafiła zawierzyć. W momencie, kiedy ona nagle się nie pojawia, buntuje się ogromnie zachowując co najmniej podle. Jednak pewnego dnia budzi się w swoim pokoju i wychodzi na to, że epidemia zabrała jej rodzinę, a reszta zwyczajnie uciekła. W tym całym zgiełku nikt nawet nie przejął się małą dziewczynką. Posiadając jednak dalekiego krewnego zostaje zmuszona do zamieszkania z nim. Wciąż jest powtarzane jak ogromne i dziwne to będzie miejsce. Historia samego wuja dziewczynki również jest tu opowiedziana. I tak naprawdę od momentu jej zamieszkania w tym dworze, dziewięciolatka przeżyje ogrom przygód, gdyż samej jej przyjdzie zwiedzać kątek po kątku. Lecz czy faktycznie do końca będzie sama? Może uda jej się otworzyć na nowe znajomości?
Naprawdę ogromnie piękna historia, której czytanie jest prawdziwą przyjemnością. Postacie wysławiają się w dawniejszy sposób, choć nie wszystkie. Za sprawą ich zachowań i przekonań poczujemy jakbyśmy przeżyli teleportację do ich czasu. Tak naprawdę historia pokaże jak niewiele można mieć będąc obsługiwanym przez innych, bo prawdziwa wolność zaczyna się wtedy, kiedy sami o wszystkim możemy zadecydować. Opowieść na nieskończoną ilość pokoleń. Najpiękniejsze wydanie jakie widziałam!