„Tajemnice zabrane do grobu” musze przyznać, że mam problem z opinią na temat tej książki, z jednej strony mi się podobała, była ciekawa i stopniująca napięcie, z drugiej strony niektóre rzeczy wydawały mi się nie logiczne. Mamy tu dwa wątki czasowe, w dawnych czasach żyły siostry bliźniaczki Rozalia i Danusia, które łączyła niesamowita siostrzana więź. W niewyjaśnionych okolicznościach znika jednak narzeczony Rozalii, a kiedy pojawia się po 4 miesiącach mówi jej że zawsze będzie ją kochał, po czym zaczyna umawiać się z Danusią a w końcu ją poślubia (wytłumaczenie z jakiego powodu jej siostra postanawia wyjść za niego za mąż jest dla mnie nielogiczne). Druga linia czasowa przedstawia czasy współczesne, Rozalia umiera a jej wnuczka znajduje dziwne dane listy. Wraz z kolegą i bratem stara się zrozumieć co takiego wydarzyło się lata temu. Kiedy natomiast zaczyna dostawać głuche telefony z dziwną muzyką, jej wujek ma wypadek zaczyna się obawiać co takiego się dzieje. Nie ma pojęcia kto tak bardzo uwziął się na jej rodzinę. Kiedy w końcu znika jej brat jest już przerażona (co prawda poinformowanie rodziców dopiero po tygodniu od zaginięcia 18-latka też wydaje się mało prawdopodobne, pewnie sama policja zrobiłaby to wcześniej). Okazuje się, że wszystko się łączy i pewne wydarzenia sprzed lat mają wpływ na to co dzieje się teraz. Ta część mi się podoba, jest tu stopniowanie napięcia, ciekawe zakończenie. Jeśli więc chcesz sprawdzić co takiego wydarzyło się lata temu i kto stara...