Za czym tęsknimy odwiedzając kamienne kręgi, prehistoryczne budowle, piramidy w Gizie, średniowieczne katedry? Co nas pociąga w sztuce antyku i średniowiecza? Czy to tylko wrażenia estetyczne? A może znajdujemy w dawnych epokach wspomnienie czegoś co dawno zatraciliśmy, reminiscencję wiedzy, którą autor książki określa mianem atlantydzkiej. Łączyła ona w jedno osiągnięcia intelektu ze wzlotami ducha, technikę i sprawy duchowe. Na wiedzy atlantydzkiej oparła się również geomancja - sztuka wykorzystania pozytywnych oddziaływań przyrody.