W naszym kraju od dawna kładzie się nacisk na zapobieganie i wczesne wykrywanie raka piersi oraz szyjki macicy u kobiet. Panie dosyć łatwo przekonać, że powinny interesować się swoim zdrowiem. Tymczasem nie wiadomo dlaczego Panowie uważają, że choroby męskiego układu moczowo-płciowego są czymś wstydliwym, co najlepiej przemilczeć. Co gorsza, unikają jak ognia okresowych badań prostaty, bo przecież wykonywane są one w tak "niemęski" sposób... Wolą nie znać stanu swego zdrowia, niż poddać się prostemu zabiegowi diagnostycznemu per rectum. Na szczęście jest to postawa już niemodna. Coraz więcej znanych ludzi publicznie przyznaje się na przykład do walki z rakiem prostaty (choćby znany polski reżyser czy oskarowy aktor amerykański). Książka Olgi Jelisejewej przerywa kłopotliwe milczenie na temat problemów mężczyzn ze zdrowiem i bez ogródek, przystępnym językiem udowadnia, dlaczego i jak Panowie powinni o siebie zadbać. Już samym tytułem książki wskazuje, że problemy z prostatą, które dotykają coraz większego odsetka mężczyzn w każdym wieku, są w większości wypadków wynikiem ukrytego zainfekowania różnymi czynnikami patogennymi: np. bakteriami, pierwotniakami czy innymi. O ile badaniem przez odbytnicę można wykryć stopień powiększenia gruczołu krokowego, badaniem wegetatywno-rezonansowym można ustalić, co naprawdę dzieje się w prostacie i drogach moczowo-płciowych, jaki czynnik powoduje infekcję. To umożliwia podjęcie ukierunkowanego leczenia. Przeczytanie tej książki polecamy szczególnie Paniom, mając świadomość, że ich spostrzegawczość i chętne, ofiarne dbanie o swych partnerów w połączeniu z nabytą wiedzą zaowocuje wzrostem świadomości u ich mężczyzn. Drogie Panie, przeczytajcie tę książkę i sprezentujcie ją swym ukochanym, a na pewno na tym zyskacie. Od fachowej wiedzy w niej zawartej zależy przecież zdrowie i satysfakcja Was obojga.