Co może kryć rodzinna szuflada? Jaką tajemnicę ujawnić? Czy po jej otwarciu życie może wyglądać tak samo? Znaleziona w listach ze starej szuflady historia Juliusza Wolskiego (syna poetki Maryli Wolskiej) i Stefanii Hrachowiny (Rusinki pracującej w domu Wolskich) to piękna osobista opowieść o ludziach i miejscach. O rodzinach Wolskich, Pawlikowskich, Turowiczów, Szumanów, Szczepańskich… O dawnej Galicji – Krakowie, Goszycach, Lwowie… I o tym, jak odkrywanie rodzinnych historii przekształca naszą tożsamość i teraźniejszość. Czasem trzeba zatrzasnąć za sobą drzwi, żeby można było otworzyć inne, dotąd zamknięte. Remont starego mieszkania po rodzicach niespodziewanie odsłonił przede mną historię będącą dotąd rodzinnym tabu mojej matki. Dzięki szufladzie skrywającej listy i dokumenty udało mi się zrekonstruować wydarzenia sprzed lat. Szuflada wyprawiła mnie także w podróż do źródeł przysypanych przez kurz dramatów. To, na co natrafiałam, bywało czasem bolesne, ale pomogło mi połatać ubytki we własnej tożsamości. Teraz, kiedy poznałam Juliusza i Stefanię – moich dziadków – trochę lepiej rozumiem, kim jestem. Katarzyna Szczepańska-Kowalczuk