Opowiadam o ludziach, którzy musieli sprostać wyzwaniom wykraczającym poza jakikolwiek racjonalny horyzont. Sprowadzało się to do pytania: czy warto ryzykować życie własne i całej rodziny, aby ratować naukowe zbiory, książki akademickie, zasoby archiwalne i przedmioty sztuki? Nie było to pytanie abstrakcyjne. Codziennie ci ludzie w walce o kulturę i naukę nadstawiali swoje głowy, choć na początku okupacji nie wszyscy uświadamiali sobie zagrożenie. Głównymi bohaterami tej opowieści są Stanisław Lorentz i Jan Zachwatowicz. Szczególną zaś pozycję zajmuje Bohdan Korzeniewski. Opowieść o nim przebiega swoistymi zygzakami, które wyznaczają mu oddzielną rolę w walce o ratowanie księgozbiorów podczas okupacji. Robert Jarocki