Około 1803 roku Grace Dalrymple Elliott, 48-letnia Szkotka, niegdyś londyńska piękność oraz wieloletnia utrzymanka Filipa księcia orleańskiego, spisała swoje wspomnienia z pobytu w Paryżu w latach rewolucji. Zapiski czyniła chyba pospiesznie i z nieznanych powodów je przerwała. Powstał manifest wierności zasadom starego porządku, lojalności dla rodziny Bourbonów, a także "skromna" apoteoza odwagi i godności autorki w obliczu rewolucyjnego barbarzyństwa.