Niniejszy, tom pracy zbiorowej Szkoła wyższa w toku zmian. Debata wokół ustawy z dnia 18 marca 2011 roku zawiera prace Autorów, którzy w swej refleksji naukowej i badaniach kierowali się troską o losy, skutki i konsekwencje – w dalszej i bliższej perspektywie – zmian w obrębie szkolnictwa wyższego w Polsce powodowanych nową ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 84, poz. 455). Zawarty w tomie dyskurs odbywa się tuż po pośpiesznym wprowadzeniu nowej ustawy i po podpisaniu jej przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. Jaki jest zatem jego sens, jaki cel tego dyskursu, skoro decyzje zostały powzięte? We współczesnej rzeczywistości reformowanie okazuje się procesem ciągłym, po obecnym etapie reform należy się spodziewać kolejnych – kontynuacji potwierdzających lub korygujących obrane kierunki i przyjęte rozwiązania. Dyskurs ten wskazuje na prawidłowości i nieprawidłowości strategii procesu zmian w szkolnictwie wyższym, na niektóre punkty newralgiczne reformowania szkolnictwa wyższego, źródła zagrożeń – może być zatem spożytkowany w przyszłości. Do nowej ustawy brakuje rozporządzeń wykonawczych – to na ich poziomie ustawa nabierze realnego wymiaru i w pełni odsłoni swoje oblicze. Rzecz jest tym istotniejsza, że poważna część środowisk akademickich jest wysoce krytycznie ustosunkowana do zmian, które niesie ta ustawa. Dyskurs ten może się zatem stać istotnym punktem odniesienia dla twórców rozporządzeń do owej ustawy. Wobec opinii, że ustawa ta już na wejściu zawiera niefortunne zmiany – sens dyskursu jest postulatem nie zakończania prac, lecz prowadzenia wobec nich rozwiązań naprawczych, możliwych do zrealizowania w najbliższej przyszłości. Nowa ustawa odbierana jest na bazie doświadczeń, dobrych i złych, których obecne środowisko akademickie jest wielkim depozytariuszem. Jako uczestnik burzliwych zmian w szkolnictwie wyższym w Polsce z przełomu XX i XXI wieku ma ono ogromne doświadczenie, wiedzę i wyczucie sensu (lub jego braku) kolejnych posunięć reformatorskich. Jest to powód do dzielenia się uwagami i przemyśleniami reprezentantów środowisk poszczególnych uniwersytetów – to doświadczenie jest zbyt cenne, by mogło być odstawione do lamusa historii szkolnictwa wyższego.