„Szczury”, to oparta na prawdziwej historii powieść, która została napisana „jednym tchem”. Opowiada prawdziwą historię młodego człowieka, dorastającego w czasach politycznych przemian zachodzących w naszym kraju, które są jednak tylko tłem dla zmagań bohatera z cierpieniami, które mu funduje życie. Przedstawia jego wzloty i upadki, a przede wszystkim próbę godnego przeżycia w patologicznej rodzinie i trudnych środowiskach, w jakich przyszło mu żyć. Jesteśmy jak nasiona dmuchawca, porwane nagle i niesione przez przez wiatr, nie wiadomo jak i gdzie... Z pozoru człowiek w przedstawionym świecie jest niczym nasiono dmuchawca, wypuszczony w przestrzeń, życia, niesiony bezwiednie przez wiatr. Ale swoim życiem bohater wskazuje, że życie to coś więcej, niż tylko czysty przypadek. Z najgłębszej nędzy, największego upodlenia wyciąga go niewidzialna choć coraz mocniej odczuwalna ręka Boga. Jednocześnie historia losów bohatera wskazuje na Wartości, które świadczą o naszym człowieczeństwie. Podkreśla rolę nadziei i wytrwałości w dążeniu do godnego życia, mimo ciągłych porażek, jakie to życia nam funduje. Wskazuje, by nie poddawać się i podążać za obranym celem, bo mimo wszystko, krok po kroku i często pod wiatr, ale to wędrówka za swoimi marzeniami sprawia, że możemy być naprawdę szczęśliwi. A w wędrowaniu tym przez życie podtrzymuje nas prawdziwa Wiara. „Szczury” to pierwsza książka z cyklu „Po drugiej stronie Tęczy”, która właśnie pokazuje siłę Wiary. Bo czy bez Wiary można się podnieść z dna, które zdaje się być niezgłębione? Czy bez Wiary okaleczone serce i dusza zdolne są do miłości? O tym jest ta opowieść… ..................................................................... Proza Lemańskiego przypomina najlepsze opowiadania Charlesa Bukowskiego; nieomylne wyczucie stylu, język skrzący dowcipem i inteligentna puenta. I wizja człowieka zjawiającego się nie wiadomo po co, przybysza z kosmosu, który zabłąkał się i przypadkiem trafił na tę ziemię. Jako człowiek — czy jako szczur? Tragikomiczna powieść o dojrzewaniu w epoce transformacji politycznej. Tak mocnej, literacko dojrzałej prozy dawno u nas nie było… Nowa gwiazda na firmamencie polskiej literatury? Po lekturze z niecierpliwością czekamy na dalsze części cyklu „Po drugiej stronie tęczy”…
Prof. dr hab. Leszek Libera, literaturoznawca, Uniwersytet Zielonogórski …............................................. „Życie nikogo nie rozpieszcza. Wiedziałem o tym jeszcze przed poczęciem, gdy z prawdziwego światła sunąłem do jego elektrycznej namiastki” – to pierwszy akapit świata Lemańskiego, przypominającego wygodne, wychodzone spodnie z dużą ilością niecodziennych skarbów w swych kieszeniach. Słowa wrzynają się swą puentą w każdy zakamarek mózgu, by tkwić tam, trawić i wnosić zupełnie nową jakość w życie czytelnika. „Szczury” to powieść niezwykła, z dużą ilością czarnego humoru, pełna kontrastów i niecodziennej ironii (...) Tragikomiczna powieść Lemańskiego pełna jest gorzkiej, ale trafiającej w sedno puenty o życiu i o tym, co spotkać może człowieka na drodze do człowieczeństwa. Momentami książka zatrważa w swej nieokiełznanej prawdzie. Styl, forma, pierwszoosobowa narracja, wyczucie czytelnika to tylko niektóre elementy do niej przyciągające. Polecam wszystkim. Izaszka, www.literatura.gildia.pl ...................................................................... Wybrane recenzje: „Szczury” Radosława Lemańskiego to proza chwytająca za gardło, bo najprawdziwsza z prawdziwych. Tytułowe Szczury to ludzie walczący o swój byt - ten materialny i ten duchowy. Najpierw jako dzieciaki rodziców alkoholików, potem jako młodzi dorośli pozbawieni szansy na „normalne" życie. Bohaterem książki jest chłopiec wychowujący się w patologicznej rodzinie w kraju o patologicznym ustroju polityczno-społecznym. Jego codzienność to ciągła walka o jedzenie, walka z ojcem, który swoje dzieci „trenuje" na równi ze psem, w końcu odwieczna walka na podwórku. Każde odstępstwo od reguł tego szarego świata jest niemile widziane. Nie pijesz ? Musisz być z Tobą coś nie tak. Czy da się wyrwać ze schematu ? Kolejne pokolenie bezrobotnych pijaków uczy swoje dzieci, że życie jest niesprawiedliwe i trzeba je zapić. Bohater książki nieustannie walczy ze swoim losem. Przegrywa. Raz po raz, ale walczy
i wierzy, że wystarczy czyjaś wyciągnięta ręka, by w końcu odwrócić bieg zdarzeń. I jego wiara jest słuszna. Aleksandra Karwala, http://www.kulturatka.pl/ ....................................................................... Książka jest opowieścią o tym, że bez względu na wszystko nie warto się poddawać, że po każdym upadku należy się podnieść i walczyć po raz kolejny. Autor zaszczepia w czytelniku nadzieję na to, że nic nie jest z góry przesądzone, że każdy ma prawo walczyć o zmianę swojego życia i że ono naprawdę może się zmienić. Wystarczy chcieć i spotkać na swojej drodze odpowiednich ludzi, z których doświadczenia będziemy czerpać. Tekst jest także doskonałym studium środowiska ludzi biednych, ludzi żyjących w noclegowniach, a nie raz i na bruku. Język ulicy jakim momentami posługuje się autor, pełen wulgaryzmów i potocznych zwrotów sugestywnie oddaje realia opisywanej rzeczywistości. Autor dokonuje analizy ludzkiej kondycji, przedstawia człowieka, który za wszelką cenę chce walczyć o swoje człowieczeństwo i wybić się ze środowiska, które go zniewala. Jest to opowieść o poszukiwaniu miłości, szacunki i zrozumienia. Scathah, http://shczooreczek.blogspot.com ....................................................................... Książka jest opowieścią o dojrzewaniu, nadziei, wzlotach i upadkach, ale przede wszystkim o poszukiwaniu sensu życia i utraconego człowieczeństwa. Powyższy akapit może sugerować filozoficzny banał, lecz surowa forma, dosadność i realizm świata przedstawionego pokazuje, że polska proza jest w dobrej kondycji. Radosław Lemański wniósł do niej zdrowy powiew świeżości. Myślę, że powodów, aby sięgnąć po lekturę „Szczurów”, jest wiele. W powieści Lemańskiego nie znajdziemy prostych frazesów i drogowskazów. Znajdziemy tam tylko - i zarazem aż - rzeczywistość. Czasami są to najciemniejsze zakątki naszego miasta, czasami jest to sąsiad w bloku, którego istnienia wolimy sobie nie uświadamiać. Ale ten „półświatek” jest tuż za rogiem, i to nas denerwuje na tyle, że wolimy oglądać go przez pryzmat różowych okularów. Sagitarius, http://www.portal-pisarski.pl/
Prof. dr hab. Leszek Libera, literaturoznawca, Uniwersytet Zielonogórski …............................................. „Życie nikogo nie rozpieszcza. Wiedziałem o tym jeszcze przed poczęciem, gdy z prawdziwego światła sunąłem do jego elektrycznej namiastki” – to pierwszy akapit świata Lemańskiego, przypominającego wygodne, wychodzone spodnie z dużą ilością niecodziennych skarbów w swych kieszeniach. Słowa wrzynają się swą puentą w każdy zakamarek mózgu, by tkwić tam, trawić i wnosić zupełnie nową jakość w życie czytelnika. „Szczury” to powieść niezwykła, z dużą ilością czarnego humoru, pełna kontrastów i niecodziennej ironii (...) Tragikomiczna powieść Lemańskiego pełna jest gorzkiej, ale trafiającej w sedno puenty o życiu i o tym, co spotkać może człowieka na drodze do człowieczeństwa. Momentami książka zatrważa w swej nieokiełznanej prawdzie. Styl, forma, pierwszoosobowa narracja, wyczucie czytelnika to tylko niektóre elementy do niej przyciągające. Polecam wszystkim. Izaszka, www.literatura.gildia.pl ...................................................................... Wybrane recenzje: „Szczury” Radosława Lemańskiego to proza chwytająca za gardło, bo najprawdziwsza z prawdziwych. Tytułowe Szczury to ludzie walczący o swój byt - ten materialny i ten duchowy. Najpierw jako dzieciaki rodziców alkoholików, potem jako młodzi dorośli pozbawieni szansy na „normalne" życie. Bohaterem książki jest chłopiec wychowujący się w patologicznej rodzinie w kraju o patologicznym ustroju polityczno-społecznym. Jego codzienność to ciągła walka o jedzenie, walka z ojcem, który swoje dzieci „trenuje" na równi ze psem, w końcu odwieczna walka na podwórku. Każde odstępstwo od reguł tego szarego świata jest niemile widziane. Nie pijesz ? Musisz być z Tobą coś nie tak. Czy da się wyrwać ze schematu ? Kolejne pokolenie bezrobotnych pijaków uczy swoje dzieci, że życie jest niesprawiedliwe i trzeba je zapić. Bohater książki nieustannie walczy ze swoim losem. Przegrywa. Raz po raz, ale walczy
i wierzy, że wystarczy czyjaś wyciągnięta ręka, by w końcu odwrócić bieg zdarzeń. I jego wiara jest słuszna. Aleksandra Karwala, http://www.kulturatka.pl/ ....................................................................... Książka jest opowieścią o tym, że bez względu na wszystko nie warto się poddawać, że po każdym upadku należy się podnieść i walczyć po raz kolejny. Autor zaszczepia w czytelniku nadzieję na to, że nic nie jest z góry przesądzone, że każdy ma prawo walczyć o zmianę swojego życia i że ono naprawdę może się zmienić. Wystarczy chcieć i spotkać na swojej drodze odpowiednich ludzi, z których doświadczenia będziemy czerpać. Tekst jest także doskonałym studium środowiska ludzi biednych, ludzi żyjących w noclegowniach, a nie raz i na bruku. Język ulicy jakim momentami posługuje się autor, pełen wulgaryzmów i potocznych zwrotów sugestywnie oddaje realia opisywanej rzeczywistości. Autor dokonuje analizy ludzkiej kondycji, przedstawia człowieka, który za wszelką cenę chce walczyć o swoje człowieczeństwo i wybić się ze środowiska, które go zniewala. Jest to opowieść o poszukiwaniu miłości, szacunki i zrozumienia. Scathah, http://shczooreczek.blogspot.com ....................................................................... Książka jest opowieścią o dojrzewaniu, nadziei, wzlotach i upadkach, ale przede wszystkim o poszukiwaniu sensu życia i utraconego człowieczeństwa. Powyższy akapit może sugerować filozoficzny banał, lecz surowa forma, dosadność i realizm świata przedstawionego pokazuje, że polska proza jest w dobrej kondycji. Radosław Lemański wniósł do niej zdrowy powiew świeżości. Myślę, że powodów, aby sięgnąć po lekturę „Szczurów”, jest wiele. W powieści Lemańskiego nie znajdziemy prostych frazesów i drogowskazów. Znajdziemy tam tylko - i zarazem aż - rzeczywistość. Czasami są to najciemniejsze zakątki naszego miasta, czasami jest to sąsiad w bloku, którego istnienia wolimy sobie nie uświadamiać. Ale ten „półświatek” jest tuż za rogiem, i to nas denerwuje na tyle, że wolimy oglądać go przez pryzmat różowych okularów. Sagitarius, http://www.portal-pisarski.pl/