Opinia na temat książki Szczęściarz

Logan podczas ćwiczeń na pustyni odnajduje fotografię. Kiedy jego kolega z oddziału ginie w wypadku, mężczyzna postanawia odnaleźć kobietę ze zdjęcia. Wraz ze swoim psem wyrusza na pieszą wyprawę. Czy odnajdzie dziewczynę ze zdjęcia? Co zrobi, jeśli cała wyprawa okaże się na marne?
Opis mnie zauroczył, ale środek to już zupełnie inna bajka. Bohaterowie są strasznie nijacy. Autor niby nam ich przedstawia, ale mam wrażenie jakbym nic o nich nie wiedziała. Akcja w tej powieści ciągnie się jak flaki z olejem. Kompletnie nic się nie dzieje. Jest trochę ciągłego tekstu, a gdy ten się kończy zaczynają się bezsensowne dialogi, które nie dość, że nie wnoszą nic do fabuły to jeszcze są płytkie. Takie jakby wymuszone. Liczyłam na coś wzruszającego, chwytającego za serce, ale jedyne co zrobiłam przy tej historii to się wynudziłam. Jedyną postacią, którą polubiłam był pies Logana, Zeus. Tylko on przykuł moją uwagę.