W gospodarstwie Pana Dropsa jest sporo zwierząt, ale tak naprawdę cztery kury nim rządzą. Pola, Emma, Gertruda i Klementyna są zupełnie różne, jednak łączy ich wielka przyjaźń i wspólne rządzenie. Nie zamierzają tej władzy stracić, dlatego mają plany, które skrupulatnie rysują na podwórku, a następnie spełniają dokładnie, przeżywając przy tym wiele przygód. Jakie przygody przeżyją?
W książce znajdziemy kilka różnych opowiadań o przygodach czwórki nietypowych kur. Każde jest ciekawe i wciągające, a momentami bardzo zabawne. Jednak to nie wszystko, historie w książce przekazują też ważne wartości, których warto uczyć dziecko od najmłodszych lat (m.in. że nie należy nikogo pochopnie oceniać).
Głównymi bohaterkami są cztery kury. Jednak to nie jedyni bohaterowie w książce, jest ich dużo więcej. Znajdziemy wiele zwierząt, a także właściciela gospodarstwa i jego wnuka. Każdy bohater coś wnosi do książki, jest ciekawy i niezbędny.
Tekst jest ciekawy, a przy tym zrozumiały dla dziecka. Sprawia to, że młodsze słuchają z zaciekawieniem, a starsze z przyjemnością będą czytały samodzielnie.
Ilustracje są ciekawa, czarno – białe, przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.
Książka jest w twardej, solidnej okładce, dzięki której nie zniszczy się szybko.
„Szalone kury Pana Dropsa” to ciekawa, wciągająca, pełna humoru książka o przygodach czterech nieprzewidywalnych kur. Według mnie warto ją przeczytać wraz z dzieckiem i z przy...