Jak wyglądałoby życie współczesnego Don Kichota? Jak wyglądałoby życie człowieka, którego sny i marzenia są tak silne, że stają się rzeczywistością, a każdy z jego zmysłów zaczyna egzystować na swój własny rachunek i próbuje zdobyć dominację w percepcji świata? Odpowiedź na te pytania możemy znaleźć w niniejszej książce. Każda z przedstawionych w niej historii stanowi wyraz próby zmierzenia się bohatera z rzeczywistością, próby, która, paradoksalnie, pokazuje, że to, co rzeczywiste, jest zawsze relatywne i nie daje się ująć w racjonalny porządek. Tytułowa "apokalipsa" jest zatem, zgodnie z etymologią pojęcia, swego rodzaju odkrywaniem, przewidywaniem tego, co wciąż pozostaje ukryte za zasłoną porządkującego rozumu. Narrator zabiera czytelnika w podróż po własnym, wielowymiarowym i bogatym świecie, pełnym paradoksów, ironii, absurdów i niezwykłych zdarzeń.