Ja, która się zarzekałam, że poradników nie czytam, sięgnęłam po poradnik. I to był strzał w dziesiątkę. Rewelacyjna książka, dwóch autorek, w tym jednej Polki, przybliża i oswaja macierzyństwo pierwszego roku dziecka z perspektywy ajurwedyjskiej. Na szczęście nikt nie oszalał, zachowany jest zdrowy rozsądek i treść jest dostosowana do polskich realiów. I to jest jeden z największych atutów tej pozycji. Po lekturze nie mam poczucia, że muszę przenieść się do Indii, żeby móc zastosować podane tu rady. Autorki też nie wprowadzają terroru, że tylko ich podejście jest właściwe, a wszystko inne jest be, w bardzo elegancki sposób zostawiają miejsce dla mam, które mogą same decydować o swoim dziecku, np. nikt nie każe jeść mięsa, ale też nikt nie każe przejść na weganizm. Lektura książki była dla mnie bardzo przyjemna, spokojna. Atmosfera, którą autorki włożyły w treść, robi swoje. Wszystko jest jasne, praktyczne, usystematyzowane, od ciąży aż do skończenia przez dziecko roku. Niczego nie ma za dużo ani za mało. Wszystkiego jest w sam raz. Ważne rzeczy są zaznaczone. Praktyczne rady są wypunktowane. Jednym słowem - rewelacja. Oby więcej takich książek :)