Do głównych tematów książki „Stoję i patrzę na czym ten świat stoi”. O twórczości Ewy Lipskiej należą: spór z kulturowymi konwencjami podróżowania, „doświadczenie atopii”, czyli przeżycia człowieka bez miejsca, naznaczone nieufnością zapisy autobiograficzne, erozja pamięci i ubywanie materii świata, wreszcie spustoszenie przestrzeni prywatnej – domu, miasta, kraju. Z tym wyliczeniem wiąże się przeżywanie czasu w wierszach Lipskiej, w których żywioł trwania spotyka się z niszczącą siłą upływających lat, linearny przebieg wypadków traci swą jasność, przekształcając się w rumowisko oderwanych epizodów i chwil. W rzeczach zwykłych, codziennych pisząca dostrzega uparte przemijanie. Autorzy poszczególnych tekstów zwracają uwagę, że poetka z jednej strony odsłania grozę istnienia w wymiarze historii, w doświadczeniach egzystencjalno-metafizycznych, odważnie wnika w zmieszaną materię lęku, ukazuje udręki kruchego życia – bez daremnych złudzeń, filozoficznych pocieszeń, językowych zaklęć. Z drugiej strony, przeciwstawiając się chorobie, traumę traktując jako źródło samowiedzy, a degradujące konieczności przekształcając w świadome wybory, sprzeciwia się panowaniu śmierci, oddala rozpacz, wyswobadza się z opresji bólu.
Ze wstępu Wojciecha Ligęzy i Anety Piech-Klikowicz