Autor przedstawia zupełnie odmienne od dotychczasowych spojrzenie na jedną z najsłynniejszych kampanii II wojny światowej, ukazując ją z perspektywy zarówno zwykłych żołnierzy radzieckich jak i ich dowódców.
Rosyjscy uczestnicy zmagań o miasto (a przede wszystkim generał Anatol Mierieszko, po wojnie zastępca dowódcy wojsk Układu Warszawskiego), do których dotarł Jones, odzierają ją z całej koturnowości, jaką pielęgnowała przez dziesięciolecia komunistyczna ideologia i propaganda.
W stalingradzkim piekle dochodzi do desperackich, samobójczych aktów heroizmu, kiedy to pojedynczy żołnierze rzucają się na niemieckie czołgi, żeby je zniszczyć. Ale podłożem ich czynów nie jest bynajmniej ideologia. Wiele mówi się o katastrofalnej, technicznej i technologicznej otchłani dzielącej obie walczące strony; a także o żołnierskim honorze, dumie, lojalności wobec dowództwa i o najczystszym, nieskalanym żadną ideologią, patriotyzmie, a więc o tych czynnikach, które rzeczywiście ostatecznie przesądziły o radzieckim triumfie. I na nie właśnie Jones kładzie w swej relacji zdecydowany akcent.
Rosyjscy uczestnicy zmagań o miasto (a przede wszystkim generał Anatol Mierieszko, po wojnie zastępca dowódcy wojsk Układu Warszawskiego), do których dotarł Jones, odzierają ją z całej koturnowości, jaką pielęgnowała przez dziesięciolecia komunistyczna ideologia i propaganda.
W stalingradzkim piekle dochodzi do desperackich, samobójczych aktów heroizmu, kiedy to pojedynczy żołnierze rzucają się na niemieckie czołgi, żeby je zniszczyć. Ale podłożem ich czynów nie jest bynajmniej ideologia. Wiele mówi się o katastrofalnej, technicznej i technologicznej otchłani dzielącej obie walczące strony; a także o żołnierskim honorze, dumie, lojalności wobec dowództwa i o najczystszym, nieskalanym żadną ideologią, patriotyzmie, a więc o tych czynnikach, które rzeczywiście ostatecznie przesądziły o radzieckim triumfie. I na nie właśnie Jones kładzie w swej relacji zdecydowany akcent.