Impresje z wędrówek po okolicach rodzinnego andaluzyjskiego miasteczka, Adresowane do nieodłącznego ich towarzysza, osiołka o srebrzystej sierści, składają się na całość tak głęboko i prawdziwie ludzką, humanistyczną, że poszukując określeń dla niej wszyscy niemal krytycy zagraniczni docierają i zatrzymują się na tym stwierdzeniu ujmującym zarazem jej rangę, bogactwo i złożoność. Świat widziany w tej wędrówce "Jakby dzień pogodny i bezbronny wśród wielorakiego życia" jest niełatwy i wieloraki, pełen żywych istot i ich spraw, radości i trwogi, zmysłowości i powagi, cierpienia i dobroci. Świeżość wyobraźni poetyckiej i dojrzałość refleksji myśliciela- jednoczą trudną rozliczność zjawisk świata w krajobraz pełen światła, rozległy i przejmujący. "Srebrzynek" Jimeneza nie jest książką "do przeczytania". Jest z tych, które trzeba mieć blisko pod ręką, żeby wracać do nich po ulubiony obraz, po myśl, po zdanie.