Nad Konwaliową Doliną, domeną artystów i dawnej arystokracji zbierają się burzowe chmury... Idylliczna sceneria willowej kolonii zmienia się w ponure miejsce zbrodni. Na światło dzienne próbują się wydostać mroczne sekrety sprzed lat. Co się wtedy wydarzyło? Dlaczego ambitny policjant u progu świetnej kariery zrezygnował ze służby? Kto przeszkodził mu w rozwikłaniu tajemnicy mordu na młodej kobiecie i co łączy współczesne zniknięcie czterech nastolatek z tamtymi wydarzeniami? Jak wyjaśnić bestialskie zabójstwa dokonane na szanowanych obywatelach sąsiedniego miasteczka? Detektyw Sabina Chmielewska obawia się,że bez pomocy sobie nie poradzi. Odsiecz nadchodzi w osobie przyjaciółki Sabiny z czasów studenckich, konsultantki policyjnej Anastazji Sosnowieckiej. Kobieta posiada dar dostrzegania tego, czego inni nie widzą...
Stary Drahim to miasteczko tak małe, że niepotrzebna jest w nim gazeta. I tak wszyscy wiedzą wszystko, często jeszcze zanim się to wydarzy. Po zaginięciu Patrycji Przybysz, Joanny Maliszewskiej i Natalki Bzowskiej mieszkańcy spędzali czas na rogach ulic oraz w innych miejscach tak zwanej użyteczności publicznej i snuli coraz to bardziej nieprawdopodobne hipotezy. Najbardziej podobała im się ta o porwaniu dziewczyn przez handlarzy żywym towarem i wywiezieniu ich do zachodnioeuropejskich agencji towarzyskich. Sabina ze swojego okna w komisariacie obserwowała te grupki i zastanawiała się, co wymyślą domorośli detektywi, kiedy dowiedzą się o dwóch trupach mężczyzn, z których jeden był ojcem Patrycji, a drugi Joanny. Bogiem a prawdą ona sama zachodziła w głowę, o co w tym wszystkim chodzi…