Czy można chcieć czegoś za bardzo? Czy aby to zdobyć, można się posunąć za daleko? Czy da się przekroczyć ramy tego, co wyznaczył nam los? A jeśli tak, to jaką cenę przyjdzie nam za to zapłacić?
Dan Kushner już od dawna nie zadaje sobie takich pytań. Po tym, co zdarzyło się w pewną grudniową noc, przez kilka kolejnych lat uczył się akceptować to, kim jest. Porzucił nierealistyczne mrzonki o karierze pisarskiej i w zamian zajął się pisaniem o innych. I stał sie w tym – co tu kryć – cholernie dobry. Na tyle dobry, że otrzymuje propozycję poprowadzenia warsztatów z krytyki literackiej na pewnym niedużym uniwersytecie. Z kontraktem na nową książkę o kolejnym geniuszu literatury w kieszeni oraz bolesnymi wspomnieniami, które jakoś zdołał stłumić, rusza więc do Barrington.
Tam zamieszkuje w dużym i podejrzanie tanim domu z zamkniętymi drzwiami na piętrze, do których jako jedynych pośrednik nie przekazał mu klucza. Dość szybko okazuje się, że to, co się za nimi kryje, zburzy poukładane życie Dana, a także obudzi upiory, których dewastującej siły miał nadzieję już nigdy więcej nie doświadczyć.
To, co zostało zamknięte, powinno pozostać zamknięte. Tylko czy da się o tym nie myśleć? Czy można oprzeć się pokusie?