Znowu wracamy do piekła. Do tego mroźnego, przykrytego grubą warstwą śniegu i lodu zakątka gdzieś między światami, do którego trafia się przypadkiem. Bez żadnych czarów-marów, machania różdżkami czy tajemniczych rytuałów. Wychodzisz na dwór, po chwili patrzysz za siebie i widzisz całkiem inny krajobraz. Nie wiadomo jak i dlaczego. Do tego jesteś sa... Recenzja książki Sopel. Część II
Premiera "Sopla" przeszła mi koło nosa, nie słyszałem o niej wcześniej, przymierzałem się kilka razy, ale nie szukałem polecanek na sieci... Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że w jego fabułę wpadłem, tak jak wpada się do Przygranicza - zupełnie przypadkiem i chyba bez odwrotu. Jak dotąd nikt stamtąd nie wrócił. Są tylko niejasne historyjki, w k... Recenzja książki Sopel. Część II