"Wiosną 1989 r. nikt - ani liderzy opozycji, ani władze PRL - nie mógł przewidzieć dalszego rozwoju wydarzeń. W obu uczestniczących przy okrągłym stole obozach różnie oceniano ewentualne zyski i straty. Komuniści chcieli utrzymać się przy władzy za cenę dopuszczenia opozycji do ograniczonego udziału w zarządzaniu państwem. Mieli na to zgodę Moskwy i przyzwolenie najważniejszych filarów reżimu: bezpieki oraz armii. Opozycja chciała wykorzystać nadarzającą się okazję do uzyskania dobrej pozycji startowej do dalszej walki o wolną Polskę. Obie strony odniosły sukces: komuniści dostali szansę wkomponowania się w polityczny establishment III Rzeczypospolitej, a solidarnościowa samoograniczająca się rewolucja mogła zakończyć się samoograniczającym się zwycięstwem."
(z Rozdziału VIII)
(z Rozdziału VIII)