Wizje Arin pojawiają się noc w noc, wyłaniając się z ogniska, przy którym siedzi. To przebłyski wydarzeń minionych lub mających dopiero nastąpić. Są piękne, ale i przerażające, zwłaszcza ta ostatnia. Część wizji stanowi tajemnicza zagadka. Arin ma odszukać kotkę, oko, pawia, fretkę i obrońcę, gdyż tylko na taką pomoc może liczyć. I tak zaczyna się najeżona niebezpieczeństwami wyprawa w nieznane, która zakończy się dopiero wtedy, gdy Arin uda się odzyskać obdarzony wielką mocą talizman.