Na kornwalijskim wybrzeżu zostają ujawnione zwłoki znanej i cenionej profesor historii sztuki. Początkowo sprawa zostaje uznana za kolejną napaść nieuchwytnego mordercy Rębajły. Jednak młody policjant nie jest o tym do końca przekonany. Dlatego gdy nadarza się okazja, prosi o pomoc Gabriela Allona -legendarnego szpiega izraelskiego wywiadu, obecnie w stanie spoczynku. Allon szybko odkrywa, że oprócz zaginionego telefonu komórkowego ofiary, interesujący jest także jej zakres zainteresowań. Zamordowana profesor badała sprawę zaginionego obrazu Picassa. Pierwszy trop kieruje Allona do Paryża, gdzie dowiaduje się, że to nie jedyna ofiara powiązana z tym właśnie obrazem. Podążając tropem Picassa wpada na trop afery o znacznie większym zasięgu, która ma na celu coś znacznie bardziej niebezpiecznego.
Dawno temu czytałam kilka tomów serii o Gabrielu Allonie, więc z ogromną przyjemnością do niej wróciłam. Ten tom zaczyna się pozornie banalnie by potem rozkręcić się na całego. Zdecydowanie na początku nie ma szans by odgadnąć, w którym kierunku podąży intryga. Jest zaskakująca, pełna zwrotów akcji i mocnych odniesień do współczesnych wydarzeń zarówno ze sfery politycznej jak i ekonomicznej czy kulturalnej. Daniel Silva pokazuje ciemną stronę współczesnej finansjery oraz handlu sztuką, który staje się idealnym narzędziem do prania brudnych pieniędzy.
Cała akcja ,,Śmierci w Kornwalii" to jedna wielka jazda bez trzymanki po całej Europie. Czego tam nie ma? Pościgi, kradzieże, ataki hakerskie, przebieranki czy porwania. Nie ma czasu na oddech bo cały czas coś się dzieje. A wszystko okraszone celnymi ripostami, przenikliwymi spostrzeżeniami na temat współczesności oraz niewymuszonym humorem. Daniel Silva daje czytelnikowi prawdziwy, rasowy thriller szpiegowski, który zapewni emocje do samego końca. Polecam!