"Śmierć w diamentach" to kontynuacja serii "Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo" S.J. Bennett, jednak czwarty tom wyróżnia się od pozostałych części- w tym tytule cofamy się do pierwszej rozwiązanej przez Królową Elżbietę II zagadki kryminalnej.
Jeżeli nie mieliście do czynienia z tą serią to śmiało możecie sięgnąć po ten tom (chociaż polecam nadrobić zaległości i sięgnąć nawet po audiobooki- są świetne, namiętnie ich słuchałam podczas sprzątania).
"Śmierć w diamentach" (zresztą tak jak pozostałe książki S.J. Bennett) nie jest typowym kryminałem jedynie z m0rderstwem i tajemnicą w tle. W pierwszej części autorka skupia się na rodzinie królewskiej i jej historii (fani serialu The Crown powinni być zadowoleni). Dopiero z czasem Królowa wraz ze swoją zaufaną służbą rozpoczyna własne, tajemnicze śledztwo dotyczące dwóch m0rderstw.
Kiedy do akcji wkroczyła Joan McGraw (prawa ręka Królowej)- nie potrafiłam oderwać się od książki. W powieści pojawiły się kolejne intrygi i nijak nie potrafiłam połączyć ze sobą wszystkich wątków. Jak się domyślacie- nie przewidziałam zakończenia, chociaż byłam naprawdę blisko!
Świetne połączenie angielskiego humoru, wątków kryminalnych, intryg oraz historii. Autorka w to wszystko wplotła również wiele smaczków, chociażby dla fanów Agathy Christie (którzy bardzo dobrze orientują się w twórczości i historii autorki), a także dodała postaci dobrze znane w literaturze jak Daphne Du Maurier (uwielbiam "Rebekę"!).
Moim zdaniem "Śmierć w diamentach" to najlepsza część z całej serii, dlatego jeżeli lubicie nietypowe kryminały z nutką historii w tle, angielski humor was nie odstrasza a nadmiar informacji nie przytłacza- bardzo polecam tę książkę/ serię.