Gdy zrównoważona i spokojna kobieta traci głowę, popełnia zazwyczaj więcej głupstw niż korzystająca z życia trzpiotka. To właśnie przytrafiło się Shelby. Spotkała się z prywatnym detektywem, by powierzyć mu pewną sprawę, spojrzała mu w oczy i... była zgubiona. Patryk, zajęty wychowywaniem córeczki, nie chce przyjąć zlecenia, dlatego Shelby proponuje mu "papierowe małżeństwo". Ona zajmie się domem i dzieckiem, w zamian zaś Patryk odszuka jej ojca. Szczytny cel, lecz czy nie nazbyt radykalne środki? [Harlequin, 2002]