Ty razem przychodzę do Was z genialną propozycją! "Skoczek" jest książką, która do samego końca trzyma nas w niepewności.
Amelia bierze udział w wypadku, w którym zderzyły się dwa pojazdy. Kierowcą drugiego była gwiazda skoków narciarskich. Choć Skoczek wyszedł z niego bez większych uszkodzeń, to pamięć Amelii wykasowała poprzedni rok życia.
Próbując uporządkować sobie wszystkie wydarzenia, kobieta staje przed nie lada wyzwaniem. Ma męża, jej ukochana siostra nie odbiera od niej telefonów, a znalezione wyniki badań przywodzą na myśl same czarne scenariusze.
Pojedyncze wspomnienia i sugestie sąsiadki sprawiają, że w Amelii bydzi się lęk, który popycha ją do ucieczki.
Nie mając koło siebie nikogo bliskiego, prosi o pomoc Skoczka. W zamian za odnalezienie siostry, ma oczyścić go z zarzutów.
Czy między parą pojawi się uczucie? Co działo się podczas roku, który został wymazany z jej pamięci?
Autorka wprowadza nas w niezwykły rollercoaster wydarzeń. Choć zakładałam, że będzie to nudna i ckliwa historia, to pod koniec moja mimika zatrzymała się na obrazie niedowierzania.
Siła naszego umysłu jest potężna. Jednak jej potęga ma pewną wadę. Podatność na sugestie może sprawić, że jesteśmy w stanie uwierzyć we wszystko, co poprze się sugestywnymi gestami.
Bez wątpienia przeczytam kolejna część w trybie pilnym! A także sięgnę po każde dzieło, jakie wyjdzie spod pióra autorki.
Polecam gorąco i dzi...