Opowieści o tak wybitnych postaciach, jak Galileusz, Darwin czy Thomas Henry Huxley ożywiają argumenty Goulda, który twierdzi, że społeczeństwa oraz kultury, a także każdy z nas osobna musi kultywować zarówno życie duchowe, jak i racjonalne dociekania, aby doświadczyć pełni życia istoty ludzkiej Rzuca tym samym nowe światło na dylemat trapiący myślicieli od czasów renesansu. Autor proponuje, żeby zamiast wybierać między nauką i religią, stosować regułę złotego środka i z godnością traktować obie domeny.