Podtytuł w lapidarny sposób zwraca uwagę na dzieje pasterskiej wsi, która zawdzięcza swój rozkwit wydobyciu węgla, by sto lat później zaniknąć - także z powodu wydobycia węgla.
Dziś już nic nie pozostało z wystawnych budynków i wzniosłej katedry. Tylko krzywy kościół, który sterczy w krajobrazie i ostrzega. Książkę rozpoczyna wielkie nieszczęście na kopalni w roku 1894, które uderzyło w życie mieszkańców całego kraju. Należą do nich także bohaterowie tejże książki, których losy obserwujemy przez ćwierć stulecia. Barbora, Julka i Ludwik są przedstawicielami trzech wątków tej historii, które jednak w wielu miejscach się przecinają i splatają, stwarzając obraz minionych czasów, których surowość trudno sobie dziś wyobrazić.
Akcja została oparta na rzeczywistych wydarzeniach, z których wiele nie było dotąd wykorzystanych w twórczości literackiej. Tempo dramaturgii i autentyczność tej opowieści sprawiają, że przed oczyma czytelnika wyświetla się film, który wspomina i o tym, co do niedawna pozostawało ukryte w trzynastej komnacie czeskiej historii.
Dziś już nic nie pozostało z wystawnych budynków i wzniosłej katedry. Tylko krzywy kościół, który sterczy w krajobrazie i ostrzega. Książkę rozpoczyna wielkie nieszczęście na kopalni w roku 1894, które uderzyło w życie mieszkańców całego kraju. Należą do nich także bohaterowie tejże książki, których losy obserwujemy przez ćwierć stulecia. Barbora, Julka i Ludwik są przedstawicielami trzech wątków tej historii, które jednak w wielu miejscach się przecinają i splatają, stwarzając obraz minionych czasów, których surowość trudno sobie dziś wyobrazić.
Akcja została oparta na rzeczywistych wydarzeniach, z których wiele nie było dotąd wykorzystanych w twórczości literackiej. Tempo dramaturgii i autentyczność tej opowieści sprawiają, że przed oczyma czytelnika wyświetla się film, który wspomina i o tym, co do niedawna pozostawało ukryte w trzynastej komnacie czeskiej historii.