Legenda przeniesiona w XI wiek - w czasy zwycięskiej wyprawy Wilhelma Zdobywcy na Anglię. Sherwood nie jest baśniową krainą wesołków kpiących z nieudolnego Jana Bez Ziemi, lecz miejscem nieuniknionej, ale tylko chwilowej ucieczki ze świata, w którym najeźdźca łamie prawo, a nowy ład zależy od kaprysu nieokrzesanego monarchy. Wilhelm nie rozumie swych nowych poddanych. Desperaci z Sherwood, wierni tradycji, niezdolni do upodlenia i kompromisów, uczą go szanować podbity lud. Rodząca się legenda Robina zostaje przeciwstawiona trudnej codzienności wygnańców pozbawionych dachu nad głową. Na tym tle rozkwita wielka, piękna, niezłomna i - mimo przeciwności - szczęśliwa miłość Robina i Marian.