Wokół sekt istnieje wiele nieporozumień. Między innymi dlatego, że w historii to słowo zmieniało swą treść. Pierwotnie sektą nazywano małe grupy odszczepieńcze od głównych nurtów religijnych, potem (w okresie wojen religijnych) tę łatkę przyczepiano innym religiom, by w końcu tym określeniem oznaczać grupę religijną czy religijnopodobną, niszczącą człowieka i jego relacje z otaczającym światem. Atutem tej książki jest to, że składa się z wypowiedzi ludzi, którzy relacjonują swoje osobiste doświadczenie. Czynią to z pewnym dystansem, można więc przypuszczać, że wypowiedzi nie są zniekształcone emocjami i osobistymi negatywnymi doświadczeniami. Te subiektywne przecież relacje można jednak uogólniać, także dlatego, że zostały uporządkowane problemowo i umieszczone w kolejnych blokach pokazujących etapy zaangażowania w sektę. Pozwala to czytelnikowi dostrzec mechanizmy występujące w wielu sektach, nie tylko tych opisanych.