Deszcz przeszedł ją na wspomnienie wieczoru, który w jej domu niespodziewanie pojawił się Ulf. Nie potrafiła sobie wyobrazić, co by było, gdyby nie zadzwoniła doktor Anna Bergen, gdyby nie zrozumiała tego, co Simone próbowała jej przekazać...
... Ich wargi odnalazły się w ciemności. Dla Simone był to najcudowniejszy pocałunek, jakiego doświadczyła w życiu. Czuła wyraźnie, że tym razem znalazła prawdziwą miłość.