Gdy ogromny biurowiec zatrząsł się w posadach, kilkoro ludzi w nim przebywających różnymi drogami zbiegło do holu. Szyby z trzaskiem pękały, a opadający tynk ze ścian pozostawiał po sobie tumany kurzu. Policjanci stojący przed budynkiem wbiegli do środka wyciągając zebranych na zewnątrz. W tym momencie na ulicę przed nimi spadły wielkie tafle szyb... Recenzja książki Wiadomość z podziemi