Frank Worrall przygląda się z bliska zawrotnej karierze piłkarza, który powszechnie uznawany jest za następcę CR7 i asa Barcelony.
Jako dzieciak kopał piłkę na ulicach Egiptu i marzył, by kiedyś grać w Europie. Teraz podbija świat i jest jednym z najlepszych – wymieniany jednym tchem obok Cristiano Ronaldo i Leo Messiego. W debiutanckim sezonie na Anfield zdominował Premier League, bijąc strzeleckie rekordy. Dziś jest „królem Egiptu” i „królem Liverpoolu”, którego uwielbiają kibice na The Kop, śpiewając o nim pochlebne pieśni. Jest piłkarzem, jakiego The Reds nie mieli od dawna. Kenny Dalglish, Kevin Keegan, Steven Gerrard – to ikony klubu z czerwonej części Liverpoolu, do których porównywany jest Mo Salah. Czy zajmie kiedyś miejsce w panteonie legend LFC? Czy zdobędzie Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata? Wiele na to wskazuje!
„Nigdy nie wątpiłem w to, że Mo Salah może zostać piłkarzem światowej klasy. Ma wszystko, aby stać się jednym z najlepszych. Jest skromny, pracuje dla zespołu, strzela, asystuje, wszędzie go pełno na boisku. Jest szybki, silny i wie, jak korzystać ze swoich walorów. Chyba żaden piłkarz nie lubi być porównywany do Messiego, ale Mo jest na najlepszej drodze do tego, by kiedyś być taki jak on”.
Jürgen Klopp
„Salah jest fantastycznym zawodnikiem i nikt nie powinien mieć co do tego żadnych wątpliwości. Cristiano i Leo grają na najwyższym poziomie przez wiele lat, więc Mo musi jeszcze potwierdzić swoją dyspozycję. Pomijając tych dwóch piłkarzy, Salah jest obecnie najlepszym piłkarzem na tej planecie”.
Steven Gerrard
„Ian Rush, John Barnes, Steve Gerrard, Steve McManaman – grałem z nimi, więc potrafię dostrzec klasę piłkarza. Jeśli Salah zostanie na Anfield przez wiele lat i wciąż będzie się utrzymywał na wysokim poziomie, wówczas można będzie o nim mówić jako o legendzie Liverpoolu. Na razie jest na to za wcześnie, ale chętnie zaczekam, aż ten moment nadejdzie”.
Robbie Fowler