Sięgnąłem po tę książkę w przekonaniu, iż oto wpadła mi w ręce kolejna kopia „Kodu Leonarda da Vinci”. A przynajmniej coś bardzo mocno zbliżonego do tamtej pozycji. Bo znowu Rzym, jeden z bohaterów jest „byłym księdzem”, towarzyszy mu piękna policjantka, wokoło dziwne, okaleczone zwłoki i tajemnicza sekta w tle… Nastawiony jak pies do jeża postanow... Recenzja książki Rzymska Przepowiednia