Wydaje mi się, że właśnie skończyłam lekturę książki mocno niedocenionej. Nie słyszałam o niej, nie kojarzyłam okładki, ani autorki. Gdyby nie przypadek - przecena w księgarni, zapewne jeszcze długo żyłabym w niewiedzy. A przecież dla czytelnika, któremu spodobała się inna włoska książka o miłości - "Samotność liczb pierwszych" - "Równanie miłości... Recenzja książki Równanie miłości