Od co najmniej stu lat nie słowo, jak w czasach wypraw krzyżowych, wojen nowożytnych, czy wielkich podbojów antycznych, odkrywania świata przez Greków, a potem konkwistadorów, a taśma filmowa - obraz - "ruchome malarstwo", kształtują wyobraźnię kolejnych pokoleń. Kino odzwierciedla w blasku magicznego ekranu nasz stosunek do świata, siłą masowej widowni uczy, bawi, kształtuje postawy i wartości. Kino budzi lęki, wyraża nadzieje, przygnębia, ale i raduje, przekazuje wiedzę, informacje na temat świata, ludzi, utrwala schematy myślowe, uzasadnia problemy, które widać było wokół, ale też pozwolą na zapis wielkich momentów dziejowych. Każdy rodzaj kina składał określony hołd imponderabiliom, był budowany w określonych realiach i atmosferze - "ducha czasów". Najpierw w pierwszej połowie XX wieku współistniejąc choćby z budową totalitarnych systemów politycznych, a potem z rewolucjami całego dwubiegunowego świata. W jaki sposób zmieniała się pozycja filmu, jego wartości i ranga w pełnoprawnym badaniu? Marc Ferro, zasłużony historyk znad Sekwany wskazywał już na wyraźny dystans w tej sprawie środowisk badawczych w opozycji do innych nośników ciągłości przekazu kulturowego oraz informacyjnego. Stawiał pytanie, w jakim stopniu film kształtuje obraz historii, w jaki sposób ją schematyzuje? Wskazywał kłopot przyszłości historyka i funkcji tegoż, jako demiurga (podobnie jak artysta) posiadającego wpływ na spojrzenie dziejowe, co otwiera pole refleksji na temat dużego znaczenia kina w aspekcie historycznym. Na te wszystkie refleksy będziemy się starali odpowiedzieć w planowanym cyklu wydawniczym pod wspólnym tytułem: Film: historia i konteksty. Będziemy się chcieli otworzyć na różne dyscypliny spokrewnione, nie tylko z filmoznawstwem, historią kina, ale też socjologią kultury, antropologią kulturową, historią idei, politologią oraz samą historią. Będziemy podejmowali problemy różnorakie, umieszczające film w różnych kontekstach: politycznych, społecznych, kulturowych, artystycznych (także znaczeniowych). Serię otwiera monografia pt. Romantyka rewolucji. Rekonesans filmowy. Naszym celem było przede wszystkim ukazanie "portretów rewolucji" w kinie światowym, w różnych ujęciach i kontekstach. Naszemu cyklicznemu przedsięwzięciu, planowanemu na kilka następnych lat patronują wybitni filmoznawcy, m.in. prof. Monika Talarczyk-Gubała, prof. Łukasz Plesnar, prof. Tomasz Kłys i prof. Wojciech Otto.