Siostra Consuelo, matka przełożona prowincjonalnego katalońskiego szpitala, poszukuje środków na budowę godziwego przytułku dla starców i decyduje się złożyć wizytę miejscowemu latyfundyście, Augustowi Aixeli. Wizytę nieco ryzykowną, bo Aixela nie cieszy się sławą pobożnego dobroczyńcy zakonnych fundacji - raczej przeciwnie, bo to - choć na prowincjonalną skalę - utracjusz pełną gębą, a i, jak wieść niesie, niebezpieczny dla kobiet swawolnik.