Rodowód to rzecz szczególnie atrakcyjnie, oryginalnie opowiedziana.
To zapamiętana historia miłosna sprzed kilkudziesięciu lat i zapis rodzenia się pomysłu na film o zdarzeniu tragicznie krwawym, a zarazem ważnym w bolesnym procesie tworzenia się nowoczesnego narodu, o rabacji galicyjskiej 1846 roku. A także sensacyjny zapis filmu o tym zdarzeniu i odnaleziony współcześnie w Kanadzie pamiętnik Polaka, wspomnienia jego pełnego niezwykłych wydarzeń życia (trzy rewolucje francuskie, amerykańska wojna secesyjna, powstanie krakowskie, wspomniana rabacja). Spotykamy tu Lelewela i Piłsudskiego, Boya-Żeleńskiego i Witosa, Helenę Modrzejewską i Wyspiańskiego. A także braci Lumiere.
Jesteśmy świadkami narodzin kina.
Jesteśmy świadkami narodzin kina.